W Letterkenny odbywamy praktyki zawodowe dopasowane do kierunku kształcenia. Czynności związane z zagospodarowaniem magazynu realizują uczniowie
technikum eksploatacji portów i terminali, a obsługę gastronomiczną gościa szlifują uczniowie
technikum hotelarstwa. Jak postrzegają pracę w nowym środowisku?
Ewelina Praktyki
w magazynach marketu Mr. Price w Letterkenny pozostaną bardzo ciekawym przeżyciem. Zaczynając pracę zostaliśmy zapoznani z zasadami bhp i przeciwpożarowymi dla naszego bezpieczeństwa, a później przeszliśmy do pracy. Codziennie dostawaliśmy
zastrzyk informacji na różne tematy. Zobaczyliśmy jak działa skaner ręczny, dzięki któremu możemy poznać cenę produktu, a następnie możemy oznaczyć go nalepką cenową. Innego dnia byliśmy na magazynie, gdzie mogliśmy przewozić palety za pomocą wózka paletowego ręcznego. Zobaczyliśmy maszynę, która zgniata zużytych kartonów. Dowiedzieliśmy się jak wygląda
przygotowanie sklepu na przyjście kontrolera jakości z zewnątrz i jak bardzo stresujący jest to moment. Najważniejszy jednak był kontakt z pracownikami i klientami w języku angielskim, co dało nam pewności siebie i
pozwoliło przełamać bariery językowe.
ZuziaPraca
w Honeypot Coffee House jest dla mnie wspaniałym doświadczeniem. Codziennie uczyłam się czegoś nowego. Nowe środowisko pracy, nowi ludzie oraz
komunikacja w języku angielskim. Pierwszego dnia pracy poznałam ludzi, z którymi pracowałam, lokal oraz zasady BHP. W kolejnych dniach uczyłam się składać serwetki, przygotować stolik dla gościa oraz obsługiwać gości. Następne dni mijały podobnie. Pracując nauczyłam się samodzielności, staranności, nabywałam nowe umiejętności. Najważniejsze, szkoliłam swój język angielski. Cały pobyt i pracę w Letterkenny oceniam bardzo dobrze i na pewno będę miała co wspominać.
Dominika Praktyki
w Luca's Restaurant to dla mnie bardzo ciekawym doświadczenie. Codziennie uczyłam się czegoś nowego. Nauczyłam się obsługiwać elektryczną maszynkę do mielenia kawy oraz obsługi ciśnieniowego ekspresu do przygotowania kawy. Przez kolejne dni robienie kaw stało się moim zadaniem. Zobaczyłam w jaki sposób przyjmuje się
zamówienia poprzez tablet. Poranne obowiązki takie jak mycie stolików, odkrywanie ciast, napełnianie buteleczek mlekiem, mycie drzwi i szyb z lodówek stały się dla mnie rutyną, wykonywałam je codzienne. To sprawiało, że
czułam się tam jak prawdziwy pracownik. Inni kelnerzy nauczyli mnie jak dokładnie i prawidłowo wypolerować sztućce i szklanki. Któregoś dnia jeden z kelnerów zrobił mi nawet małe szkolenie noszenia tacy i kilku talerzy w dwóch rękach. Po zaklimatyzowaniu się w restauracji postanowiłam
przełamać swoje bariery językowe i zaczęłam więcej rozmawiać z gośćmi. Witałam ich i odprowadzałam do stolika. Panowała tam cudowna atmosfera. Wszyscy traktowali mnie na równi. Dowiedziałam się nawet, że
byłam pierwszą studentką z Polski.
Angelika Praca
w Wholegreen byla dla mnie interesującym doświadczeniem. Pierwszy dzień praktyk rozpoczęłam od poznania zasad BHP, pracowników restauracji oraz samego lokalu. Przez kolejne dni uczyłam sie między innymi jak parzyć kawę w profesjonalnym ekspresie. Codziennym moim obowiązkami było polerowanie szklanek i sztućców, obsługa gości, sprzątanie stolików, ogólnie dbanie o czystość lokalu. Jednak głównym obowiązkiem jaki tam pełniłam było
robienie soków z świeżych owoców, nadanie im ceny oraz naklejki lokalu. Był to codzienny mój obowiązek. Robiąc soki nauczyłam sie obsługiwać sokowirówkę. Nawet
zostałam nazwana przez moją menager " Juice Queen". Bardzo często pomagałam w gotowaniu oraz robiłam zdrowe ciasta. Było to dla mnie wspaniale doświadczenie, praca w restauracji, która serwowała zdrowe jedzenie na bazie świeżych owoców i warzyw.